Jumanji: Przygoda w dżungli- recenzja #9

Jumanji: Przygoda w dżungli- recenzja

Ostatnio szukałam filmu, dzięki któremu będę mogła się "wyłączyć" i po szperaniu po kilkunastu tytułach w końcu natrafiłam na ten!
Opowiada on o czterech nastolatkach, którzy w ramach kary muszą zostać po lekcjach. Przypadkowo jednak odkrywają starą konsolę do gier, dzięki której natychmiastowo przenoszą się do świata gry "Jumanji". Aby z powrotem mogli wrócić do domu nastolatkowie muszą ukończyć grę, a żeby to zrobić Muszą zmierzyć się z sporymi niebezpieczeństwami i jakoś poradzić sobie w otaczającej ich dżungli.

Bohaterowie oraz aktorstwo w tym filmie to naprawdę coś fenomenalnego! Najbardziej podobały mi się kontrasty pomiędzy naszymi bohaterami, a postaciami w które muszą się wcielić. Spencer, czyli typowy nerd staje się odważnym łowcą, gwiazda footbolu Fridge zamienia się w zoologa, którego wcześniejsze mocne strony stają się jego słabościami, Martha staje się nieustraszoną zabójczynią!
Najgorzej jednak z nich wszystkich wyszła Bethany. Jedna z najpopularniejszych dziewczyn w szkole zamienia się w profesora granego przez... Jacka Blacka!

Powiem szczerze. Jack swoją rolą zdecydowanie powala wszystkich w tym filmie. Aktor świetnie wcielił się w swojego bohatera, a swoimi żartami wręcz doprowadzał do wielkiego napadu śmiechu. Jedynie to mogę przyczepić się do Karen Gillan, która w pierwszej połowie filmu mocno odstawała od reszty. Całe szczęście- tylko w pierwszej połowie. W drugiej aktorka ewidentnie się dużo bardziej rozluźniła i dość dobrze komponowała się z resztą obsady.
Muszę przyznać, że wstawki komediowe to największy atut tego film i to właśnie on zadecydował o tym, że bardzo miło będę wspominała ten właśnie film.

"Ale musicie zastanowić się nad jednym. Kim jesteście w tym punkcie życia... i kim chcecie zostać. Macie tylko jedno życie. Od was zależy, jak je spędzicie"

Film mimo tego, że ma masę rozśmieszających nas dialogów, ma jednak również przesłanie, które nasi bohaterowie z biegiem czasu sami zaczynają dostrzegać. Nadaję się on dla starszych, jak i dla młodszych widzów. Wydaję mi się, że obydwie strony, są w stanie znaleźć w nim coś dla siebie.

Co mogę dalej powiedzieć o tym filmie? Jedynie to, że nie jest to może wykwintne kino, ale to chyba nie problem dla osoby, która chce po prostu spędzić miło czas oraz troszkę się pośmiać... Takie filmy są potrzebne, a ten w tej roli sprawdza się naprawdę dobrze.

Film oceniam 7/10. Jako film rozrywkowy jest jak dla mnie wręcz idealny! Można się przy nim naprawdę świetnie bawić.