Aquaman- recenzja
Może przejdźmy do samej fabuły. Już na samym początku filmu zostaje ukazana nam historia Atlanny oraz Toma Curry'ego, którzy pomimo wielu przeciwności losu zakochują się w sobie, sprowadzając na świat syna Arthura, czyli tytułowego Aquamana. Pewnego dnia Atlantyda zaczyna się o siebie upominać, zabierając ze sobą matkę chłopaka, która obiecana była innemu mężczyźnie. Arthur będąc już dorosłym, wciąż nie może tego zrozumieć. Zastanawia się nad swoją misją, miotając się przy tym nad mieszkańcami Atlantydy, a miejscem w którym się wychował.