wtorek, 20 października 2020

The Boys sezon 1 - recenzja #58

 The Boys sezon 1 - recenzja


Trochę trudno mi jest mówić o tym serialu, ponieważ mam nieodparte wrażenie, że oglądałam go w złym momencie. Humor, którym jest on przesiąknięty nie do końca do mnie trafił. Wydaję mi się, że to też dlatego, ponieważ spodziewałam się bardziej "normalniejszej, zwyklejszej" historii. Mogę się założyć, że gdybym rozpoczęła go w luźny sobotni wieczór spędzony ze znajomymi, wskoczyłby on na jedno z najwyższych miejsc rankingowych. Niestety nie oglądałam go wtedy, a to dość bardzo będzie rzutowało na mojej końcowej ocenie.

Zacznę może od tego o czym opowiada sam serial. Skupia się on na świecie w którym super-bohaterowie odbiegają od formy do której jesteśmy przyzwyczajeni. Wartość o dobro ludzkości jest w zasadzie przykrywką do zbierania majątku oraz popularności wśród innych. Jedną z najbardziej sławnych grup super-bohaterskich jest tzw. "Siódemka". To właśnie ich losy obserwujemy oraz przekonujemy się jak funkcjonują w tym społeczeństwie. 

Zapomniałam również wspomnieć o jednej dość znaczącej kwestii. Przedstawieni bohaterowie są parodią tych już dotychczas nam znanych. Dość ciekawy zabieg, a mi sprawiało olbrzymią przyjemność domyślanie się kto jest kim.

Mimo tego, że sam klimat nie do końca mi przypadł do gustu i tak musze pochwalić ten serial za oryginalność. Dawno się z czymś tak dobrze zrobionym pod tym względem nie spotkałam, a fakt że znalazł on rzesze fanów oraz odbiorców tylko potwierdza słuszność pomysłu. 

Samych bohaterów jest dość dużo. Spokojnie, nie mamy przesytu. Chodzi mi bardziej o to, że każdy z nas powinien znaleźć sobie jednego, któremu będzie choć trochę kibicował i czekał na sceny z jego udziałem. Oczywiście działa to też w dwie strony - takiego którego nie będziecie znosić pewnie też znajdziecie. 

Sezon 1 The Boys oceniam 6/10. Serial jest naprawdę w porządku i ja zdaję sobie sprawę, że ten  humor potrafi trafić do ogromnej ilości ludzi. Do mnie niestety nie trafił. Nie był to zbyt dobry czas na niego. Może kiedyś spróbuje jeszcze raz? Nie wiem. Póki co, wstrzymuje się lekko z sezonem 2, bo już po połowie pierwszego odcinka dalej mam to samo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz