piątek, 13 listopada 2020

FILMOWE PODSUMOWANIE PAZDZIERNIKA 2020

FILMOWE PODSUMOWANIE PAZDZIERNIKA 2020 

Zanim cokolwiek powiecie - Tak wiem, nie było podsumowania sierpnia, września, a te z pazdziernika wrzucam w połowie listopada. Moja systematyczność i organizacja powoli podupada, a ja próbuje jakimś sposobem się z niej wygrzebać... Nie chce nic obiecywać, ale wierze że uda mi się w końcu wrócić do mojej wcześniejszej z początku roku rutyny. Przejdźmy może do samego podsumowania.



25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy (2020) - Trzeba przyznać, że podczas jego premiery było niesamowicie o nim głośno. Kogokolwiek bym się nie zapytała wiedział o jego istnieniu i miał zamiar go obejrzeć. Film porusza sprawę Tomasza Komendy, który niesłusznie został skazany na 25 lat więzienia. Nie będę się tutaj o nim jakość szczególnie rozpisywać, ponieważ powstała o nim osobna recenzja: https://vebth.blogspot.com/2020/10/25-lat-niewinnosci-sprawa-tomka-komendy.html 

Dodam tylko, że wzbudził on we mnie niewyobrażalne ilości emocji i długo o nim nie zapomnę.

Film oceniam 9/10


Dirty Dancing (1987) - Piosenkę z niego znam na pamięć, a jakimś cudem nigdy wcześniej tego filmu nie obejrzałam. Cieszę się, że w końcu coś mnie popchnęło, żeby w tym miesiącu go nadrobić. Wzbudził on we mnie niewyobrażalnie dużo pozytywnych emocji, a ja sama wręcz uśmiechałam się do ekranu. Opowiada on o Baby, która wraz z rodziną wybrała się do ekskluzywnego ośrodka na wakacje. To właśnie w nim poznała młodego nauczyciela tańca z którym zaczęła ją łączyć szczególna relacja. Ludzie idźcie w tanecznym kroku to oglądać, a ostatnie co chcę do was powiedzieć to BECAUSE I'VE HAD THE TIME OF MY LIFE NO, I NEVER FELT THIS WAY BEFORE YES I SWEAR IT'S THE TRUTH AND I OWE IT ALL TO YOUUUUU 

Film oceniam 9/10


Szczęściarz (2012) - Powiedźcie mi (tyczy się to głównie płci żeńskiej, ale może nie tylko) czy wy też macie tak, że po prostu od czasu do czasu macie ochotę obejrzeć jakiś romans, melodramat? W typ przypadku miałam ochotę nie tylko na melodramat, ale na melodramat z Zaciem Efronem w roli głównej. Nie wiem czy jestem w stanie ocenić go obiektywnie, ponieważ tamtego wieczoru po prostu potrzebowałam takiej historii. Opowiadała ona o byłym żołnierzu, który próbuje odnaleźć dziewczynę z odnalezionej fotografii chcąc jej podziękować za uratowanie życia. Dobra, jednak mogę wspomnieć o jednej rzeczy, która nawet w tamtym stanie mnie wkurzyła. Tak dennego finału, który ma za zadanie wywołać u nas emocje dawno nie widziałam. Serio. On przypomniał mi czemu tak rzadko oglądam takiego typu filmy.

Film oceniam 6/10


Proces Siódemki z Chicago (2020) - Tegoroczna głośna premiera Netflixa. Znakomita obsada oraz historia do opowiedzenia, a mimo tego czegoś mi brakowało. Nie jestem nawet do końca teraz stwierdzić czego dokładnie... Moje wrażenia po filmie są po prostu takie, że był dobry i tyle. Nic więcej. Sam film przedstawia nam losy bohaterów, których pokojowy protest zamienił się w groźne starcie z policją. Po tym incydencie zostają postawieni przed ławą przysięgłych rozpoczynając jeden z najbardziej znanych procesów w historii. Coś pomiędzy mną, a tym filmem nie zagrało, ale nie uważam że sam film był zły. Mam po prostu wrażenie, że można było wycisnąć z niego coś więcej.

Film oceniam 7/10


Miesiąc nie należał do fantastycznych pod względem ilości obejrzanych filmów. Głównie dlatego, ponieważ jak już znajdowałam czas na oglądanie to wróciłam z powrotem do seriali.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz