czwartek, 7 maja 2020

Hollywood - recenzja serialu #48

Hollywood - recenzja serialu 



Bardzo się zdziwiłam, kiedy pierwszy raz o tym serialu usłyszałam w zasadzie kilka tygodni przed premierą. Takiego typu produkcję zazwyczaj zauważałam z dużym wyprzedzeniem. Głównie dlatego, szokujące było dla mnie to, że tej z początku w ogóle nie zauważyłam. Sam tytuł już w zasadzie od samego początku przykuwa naszą uwagę, a my zastanawiamy się na czym ten serial polega. Dodatkowo znajduję się on na Netflixie, co jest jak najbardziej zachęcające. 

Trzeba zaznaczyć, że cała akcja rozgrywa się tuż po II Wojnie Światowej. Skupia się on na młodych pełnych marzeń ludziach, którzy chcą zaistnieć w świecie kina oraz odnaleźć się w Hollywood. Szybko jednak zdają sobie sprawę z trudnych realiów tam panujących. Mimo tego nie poddają się i dalej próbują swoich szans właśnie tam.

Sam serial liczy 7 odcinków i chociaż samą historią byłam, wręcz zafascynowana muszę zwrócić tutaj uwagę na kilka niedomówień. Głównym zamysłem tego serialu było pokazanie jak trudno było w jakikolwiek sposób dostać się do świata kina nowym osobom. Zwracali tutaj szczególną uwagę na rasizm czy orientację seksualną. Podobało mi się to, ponieważ twórcy starali się poświęcić temu trochę uwagi. Pokazać, że bycie kimś innym w tamtym świecie nie powinno niestety istnieć. Mam jednak gdzieś z tyłu głowy wrażenie, że mimo kilku przeciwności losu niektórym bohaterom szło po prostu za łatwo. Zdaje sobie sprawę, że wpływała w głównej mierze na to ilość odcinków, ponieważ w momencie kiedy serial byłby dłuższy mogliby ten wątek dużo bardziej rozwinąć.
Kolejną rzeczą, której nie do końca pochwalałam było instant love. Nie przeszkadzało mi to jakoś bardzo, ale ja po prostu nie jestem fanką takiego typu zagrań. Przyznaje szczerze - shippowałam niektórych bohaterów, ale ile bym dała, żeby nie widzieć ich dosłownie po kilku chwilach w związku.

Kiedy już chwile ponarzekałam chciałabym teraz przedstawić wam zalety tej produkcji, bo jak najbardziej one są! Zdecydowanie nie żałuję tych kilku godzin seansu, ponieważ już w zasadzie od pierwszych minut wiedziałam, że obejrzę to chociażby ze względu na zdjęcia, które są PRZEPIĘKNE! Zresztą muzyka, która jest tak idealnie dopasowana również robi swoje. Zachwycałam się dodatkowo aktorstwem. Każdy swoją rolę odegrał naprawdę dobrze. Miło mi było również zobaczyć Samare Weaving, która widziałam ostatnio w "Zabawa w pochowanego". Coraz bardziej się utwierdzam w moim wcześniejszym przekonaniu, że kobieta jest naprawdę świetna w tym co robi! Z chęcią będę ją oglądać w kolejnych projektach w których wystąpi.

Serial  oceniam 7/10. Był naprawdę dobry i przyjemny w oglądaniu. Żałuje, że nie trwał dłużej, bo jestem pewna, że można było wycisnąć z tej historii jeszcze więcej. Nie zmienia to jednak faktu, że jak pojawi się jakakolwiek kontynuacja, to od razu się za nią zabiorę. Niektóre dialogi z pewnością utkwiły mi w pamięci, a sama historia przeniosła mnie trochę w te czasy Hollywood. Z pewnością było to największym plusem w obiorze tego serialu.

Jeżeli dalej się zastanawiacie czy go zacząć spójrzcie tylko na ten plakat na gorze. Czy nie wygląda on już wystarczająco pięknie i zachęcająco?

10 komentarzy:

  1. Lubię tematy wojenne i powojenne. Skończyłam właśnie Dom z Papieru to może zacznę ten, zwłaszcza, że nie jest taki długi.
    Plakat ładny, ale szczerze nie przyciąnął mojej uwagi, ale Twój opis już tak :)

    Życzę miłego wieczoru i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba mieć na uwadze, że sam serial nie skupia się na wojnie. To jest po prostu przedział czasowy, który dla Stanów względem kultury czy jakichkolwiek uprzedzeń jest dość ważny. Sam serial skupia się na młodych ludziach chcących zaistnieć w świecie kina.

      Usuń
  2. Wooow oprócz seriali wiadomych lecących na tvp 1 seriali z tematyką wojenną nigdy nie oglądałam. Tylko głównie filmy więc z chęcią sięgnę po serial :D
    by-tala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko, że tutaj tej tematyki wojennej prawie, że nie ma. Chciałam nakreślić przedział czasowy, ponieważ jak wiadomo w Stanach względem kultury czy jakichkolwiek uprzedzeń jest to dość ważne. Sam serial skupia się na młodych ludziach chcących zaistnieć w świecie kina.

      Usuń
  3. Hm... Chętnie spróbuję :D Zapowiada się bardzo fajnie.
    Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka!
    Werka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Był w porządku, chociaż nie wiem, czy każdemu by się spodobał. Zdjęcia, muzyka i gra aktorska jak najbardziej na plus.

      Usuń
  4. To prawda już sam plakat wygląda bardzo zachęcająco, bo tak naprawdę dużo nam o tematyce serialu nie zdradza, ale wprowadza w taki klimat tajemniczości (szczególnie dla mnie osoby, która no pierwszy raz słyszy o tym serialu). Szczerze mówiąc najbardziej zachęciło mnie do obejrzenia ( kiedyś oczywiście bo teraz muszę sporo jeszcze nadrobić innych serialów :D) tego serialu czas rozgrywanej akcji. Moim zdaniem dobrze właśnie, że nie jest to taki serial rozgrywany w naszych czasach, bo wydaje mi się że to obniżyło by ten klimat tego serialu. No tak przynajmniej mi się wydaje, bo jak wspomniałam wcześniej, nie miałam jeszcze okazji go zobaczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas rozgrywanej akcji z pewnością pozwala nam bliżej poznać realia tamtejszego czasu kina. Przyznaje jednak, że niektóre sytuacje były dość powierzchownie dotknięte. Nie zmienia to jednak faktu, że klimat on ma. Zdjęcia, muzyka oraz aktorstwo robią robotę i to trzeba przyznać! :D
      Jest dość krótki, więc historia nie jest zobowiązującym seansem na nie wiadomo ile odcinków. Jeżeli szukasz czegoś w klimacie "młodych" czasów Hollywood, to można zobaczyć. Arcydzieło jednak to niestety nie jest

      Usuń
  5. Naprawdę rzadko oglądam seriale, chodź wiele tytułów bardzo mnie kusi. Wspaniała recenzja, bardzo ciekawa produkcja, może przyjrzę jej się bliżej :)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie ostatnio się bardziej do nich przekonałam i przez to zaniedbałam trochę filmy. Mimo tego ten jeden film chociaż w tygodniu staram się obejrzeć :D
      Jeżeli nie interesują Cię zbytnio seriale, wydaje mi się, że nie warto w tym przypadku na ten tracić czasu. Ostatnio zaczęłam "Defending Jacob" i bije oraz przewyższa produkcję wyżej wymienioną na głowę.

      Usuń